Wszystko zaczyna się od zrobienia pierwszego kroku. Potem kolejny i kolejny.
Cokolwiek robisz, jak będziesz myślał tylko o kolejnym kroku, to bez problemu będziesz w stanie go zrobić.
Kiedy biegniesz ultramaraton i myślisz, że masz jeszcze 100 km do przebiegnięcia, to łatwo się załamać.
Jak myślisz tylko o kolejnym kroku, o kolejnych 15 minutach do picia, albo jedzenia, to jest o wiele prościej.
tak samo przekładasz to na plany życiowe, czy biznesowe.
Chcesz zbudować firmę? Super.
Co najpierw musisz zrobić? Co potem, co potem itd. Skup się na poszczególnych etapach, a cały cel zrealizujesz, nawet nie będziesz wiedział kiedy.
Tak właśnie działa autopilot w samolocie. Zawieje wiatr raz w jedną, raz w drugą i samolot nie leci bezpośrednio do celu. Jednak autopilot co jakiś czas koryguje tor lotu. A samolot raz leci trochę za bardzo w prawo, a raz za bardzo w lewo.
Jednak dociera do celu.
Skup się teraz tylko na jednej czynności, na cząstce, na pierwszym kroku do swojego celu.
Potem zrób drugi krok.
To jest tak proste, a zarazem skomplikowane. Wymaga odrobiny dyscypliny.
Jak do tego wyobrazisz sobie, co spotka cię u celu, jak to osiągasz, to ten cel już prawie osiągnąłeś.
Przeciwieństwem jest porażka.
Jeśli samo wyobrażenie celu jest dla ciebie nierealne, to nie ma szans na sukces. Jeśli miałbyś sobie pomyśleć, że za miesiąc od teraz rozpoczniesz podróż dookoła świata.
Co sobie pomyślisz? z jednej stronie fajnie, ale z drugiej strony, nie mam na to pieniędzy, czasu i w ogóle to mi się nie chce, lubie swój dom.
Jak zareaguje podróżnik?
Pomyśli co potrzeba zrobić, aby taką podróż zrealizować. Zaplanuje, podliczy koszty, albo pomyśli jak zarobić w jej trakcie na ciąg dalszy.
To kwestia nastawienia, to kwestia wyobrażenia sobie tego co będzie po drodze.
A Ty co byś chciał zrobić, a to odkładasz?